Geoblog.pl    Martyszka    Podróże    Moja Azja    Zimno, coraz zimniej.... brrrr
Zwiń mapę
2010
08
gru

Zimno, coraz zimniej.... brrrr

 
Tajlandia
Tajlandia, Bangkok
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 15213 km
 
Do Bangkoku dotarliśmy oczywiście z opóźnieniem. Byłoby dziwnie, gdyby samolot wystartował o czasie. Moglibyśmy dostać jakiegoś ataku serca lub co najmniej zadyszki z tego tytułu.
Na lotnisku jedyne 15 godzin oczekiwania w lodówce, którą zapewniała nam nadzwyczaj sprawnie działająca klimatyzacja.
Etap przejściwy przed polską zimą...
Póżniej lot. 9 godzin. Podali śniadanie później obiad... W międzyczasie zmiana stref czasowych. Duuuża zmiana o 6 godzin. W kolejnym samolocie, tym razem z Kijowa do Warszawy następny obiad... Bo akurat taka pora lunchowo-obiadowa. A w domu Mamusia czeka z kolejnym obiadem :)
A zatem wróciłam.
Nie wiem gdzie jestem. Nie wiem, która jest godzina... Jest 19:22, czyli wczoraj o tej porze była 4:22, a zatem środek nocy. Cóż się dziwić, że jestem lekko rozkojarzona?...

Jest zimno, jest śnieg, jest inny świat. Czuję się jak w zlodowaciałej Narnii. Tylko, gdzie jest szafa, którą się wraca do normalnego świata???
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Boo_gie
Boo_gie - 2010-12-08 22:03
Nie chcę być brutalna, ale właśnie wróciłaś do rzeczywistości
 
 
Martyszka
Marta W.
zwiedziła 3% świata (6 państw)
Zasoby: 17 wpisów17 40 komentarzy40 142 zdjęcia142 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróże
08.11.2010 - 08.12.2010